sobota, 22 lutego 2014

Nowe życie "W otchłani"


http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/94000/94447/155x220.jpgSiedemnastoletnia Amy dołącza do swoich rodziców jako zamrożony ładunek na pokładzie ogromnego statku kosmicznego Godspeed i sądzi, że obudzi się na nowej planecie za trzysta lat. Nigdy nie przypuszczałaby, że jej drzemka skończy się o 50 lat za wcześnie i że będzie zmuszona żyć w wymagającym odwagi i uporu świecie statku kosmicznego, który rządzi się swoimi prawami.
Amy szybko zdaje sobie sprawę, że jej pobudka nie była żadną awarią komputera. Ktoś z kilku tysięcy mieszkańców statku próbował ją zabić. I jeśli Amy nie zrobi czegoś i to szybko, jej rodzice będą następni.
Teraz Amy musi spieszyć się, aby rozszyfrować ukryte sekrety statku Godspeed. Lecz wśród jej listy podejrzanych morderców jest tylko jeden, który naprawdę się liczy: Elder, przyszły dowódca statku i miłość, której nigdy by nie przewidziała.

Czytamy w swoim życiu wiele książek, które służą nam w zabijaniu nudy. Ciekawa historia odrywa nas od naszego życia, a po tygodniu nie pamiętamy już imion bohaterów. Sięgając po książkę Beth Revis, liczyłam na odrobinę rozrywki i... totalnie się na tym zwiodłam. To nie jest tak do końca "umilacz czasu", tylko emocjonująca i przerażająca historia, która mam wrażenie, że odbiła się na mojej psychice.
Nastoletnia Amy zostaje postawiona przed wyborem - albo da się zamrozić na 300 lat i poleci w kosmos, do nowego świata wraz z rodzicami, albo zostanie na ziemii z chłopakiem i przyjaciółmi. Postanawia porzucić swoje życie i daje się zamrozić. Już przed wyruszeniem w podróż zdaje sobie sprawę, że jest zbyt świadoma jak na człowieka, którego serce przestało bić. Sny i wspomnienia mieszają się, bohaterka nie ma pojęcia, czy upłynęła tylko godzina podróży czy 200 lat, aż w końcu lodowa księżniczka zaczyna odczuwać ciepło.
„Oto tajemnica gwiazd. Koniec końców wszyscy jesteśmy sami. Bez względu na to, jak blisko wydają się inni, nawet nie mogą nas dotknąć.”

Akcja rozpoczyna się, gdy Elder, przyszły dowódca odbiera pierwszą lekcję:
Jakie są  przyczyny niezgody wśród ludzi?

1. Różnice.

Wszyscy ludzie na statku ze względu na zmieszanie się genów wyglądają tak samo - ten sam kolor skóry, włosów, oczu. Nie mają nawet religii, która by ich poróżniła. Porządek ten zakłóca nagle rudowłosa, blada dziewczyna, która staje się dla wszystkich dziwolągiem.
Amy po przebudzeniu dowiaduje się, że została odmrożona przez buntownika na statku, a jej rodzice są zbyt potrzebni dla misji, by zostali obudzenie wcześniej niż za 50 lat. Co czuje człowiek, znajdujący się 250 lat od swoich przyjaciół, w świecie, w którym nikogo nie zna, za rodziców mając jedynie ich zamrożone ciała?

2. Słaby przywódca.
Ludzie na statku dzielą się na 2 grupy- Żywicieli - czyli zmanipulowanych ludzi, którzy hodują zwierzęta i rośliny, nie podważając żadnych decyzji Najstarszego - przywódcy, oraz wariatów znajdujących się w szpitalu, którzy tak na prawdę są definicją normalnego człowieka. Najstarszy ma za zadanie szkolić Starszego (Eldera) na przyszłego dowódcę, lecz nie wywiązuje się z zadania - chłopak nie ma pojęcia o niczym więcej niż zwykły Żywiciel.  Jak więc niewyszkolony 16latek ma stać się silnym dowódcą?

Narracja występuje naprzemiennie - raz prowadzi ją Starszy, raz Amy. Oboje starają się odkryć tajemnice statku; Elder chce wiedzieć co ukrywa Najstarszy, Amy zaś z pomocą jego i przyjaciela chce powstrzymać buntownika, który rozmraża kolejnych ludzi - którzy nie mając tyle szczęścia co ona -umierają.

Nigdy w całym swoim życiu nie czytałam tak nieprzewidywalnej książki. Nie jest to banalna, schematyczna opowieść. Jest nasycona wieloma nagłymi zwrotami akcji, których nastąpienia nie śmiemy nawet podejrzewać. Nie spodziewajcie się typowego zakończenia - zaskoczy was tak samo jak cała ta opowieść. Następną rzeczą którą  niej pokochałam jest emocjonalność. Łatwo wczuć się w sytuacje głównej bohaterki, która jest samotna w obym świecie zbudowanym z metalowych ścian.
Nie mogłam się od niej oderwać, zarywałam nocki, a kiedy nie mogłam jej czytać, ciągle wracała do mnie w myślach, a sytuacja Amy "ryła" mi psychikę.
„Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.”
Jeśli zaś chodzi o wątek romantyczny - Na początku bohaterka tęskni za swoim byłym chłopakiem z Ziemi, później zaś, jak wynika z opisu, zaczyna lubić kogoś innego. Ma o wiele większe problemy, więc nie przeżywa tego wątku romantycznego jak to bywa w innych książkach. Miłość schodzi tu na drugi plan, co bardzo mi się podoba.

To książka, która zostanie w mojej pamięci na długo.  Bohaterów bardzo polubiłam, przez co trudno było mi się z nimi rozstać. Przeszkadzało mi tylko to, że było zbyt mało "Elder" a zbyt dużo "Starszy". Rozwinięcie akcji i te nagłe, nieprzewidywalne zwroty zaimponowały mi - nie sądziłam, że cokolwiek mnie tak zaskoczy po tylu przeczytanych książkach. Nie pozostaje mi nic innego jak uznać tę książkę za naprawdę genialne dzieło, do którego z pewnością kiedyś wrócę, a na razie - czekam na "Milion słońc" :)
Oceniam: 10/10



źródło opisu: Wydawnictwo Dolnośląskie , 2012
źródło okładki: www.publicat.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz